Dominik Rostworowski, There is a Room for Anything 2006
Scholastyczna wiedza, niestworzone, „historie naturalne”, relacje podróżnych o ludziach zamieszkujących antypody, szczątki „przedpotopowych” zwierząt mniej lub bardziej fantastyczne legendy i opowieści, były dobrą pożywką dla wyobraźni ludzi średniowiecza. Aby tę epokę lepiej zrozumieć, na ten „grunt” należy jeszcze nałożyć obraz codziennego życia z jego okrutnymi ,urządzanymi ku uciesze i przestrodze torturami, okazałymi rycerskimi turniejami, eleganckimi prostytutkami z ekskluzywnych lupanarów ,pochodami biczowników, jarmarkami urozmaicanymi pokazami; aktorów, kuglarzy, i umyślnie zdeformowanych kalek, dostojnymi patrycjuszami i grasującymi wśród nich członkami cechu złodziei i żebraków.
Ta zdominowana przez Kościół epoka jak mało która wypełniona była wspaniałymi wizjami raju i przerażającymi w swym okrucieństwie torturami potępieńców wydanych na pastwę piekielnych oprawców, będących fantastycznymi tworami niebywałej wyobraźni artystów. Nieustająca walka dobra ze złem i piękna z brzydotą, wzbogacaną pochodzącą z:
wiedzy, obserwacji etc. Inwencją twórców były potężnym źródłem inspiracji.
Jacek Sroka, swoją bogatą i zaskakującą wyobraźnią jest bliski mistrzom średniowiecza. Żywa inteligencja, wielość zainteresowań, poczucie humoru, łagodna ironia i umiejętność zachowania dystansu, rzutują na Jego specyficzny sposób „widzenia” i opisywania świata. Szczególnie istotną cechą w twórczości Sroki jest właśnie umiejętność zachowania dystansu.
Dzięki temu unika on teatralnego patosu, miałkiego sentymentalizmu, obłudnego moralizatorstwa i nudnego mentorstwa, pozostawiając sobie w zamian wolne pole dla swobodnej gry wyobraźni, w której fantazja podporządkowana jest inteligentnemu i szczególnemu poczuciu humoru. Swoimi obrazami Sroka nie stara się podważać istniejący porządek rzeczy, lecz pokazuje świat z jego innej, tej mniej „oficjalnej strony”. Dlatego też z zaskoczeniem, ale i z lekkim przymrużeniem oka patrzymy na: ciało ”Ofelii” skubane przez rybki, psychopatyczne pieski, z których najbardziej paskudny waruje na straży cnoty żony artysty, lewitującego w kuchni konia z Don Kichotem na grzbiecie, „siedmiu wspaniałych”, dostojnika kościelnego robiącego zajączka i siedzącą na plaży rozmarzoną piękność w kostiumie kąpielowym, pod którą kłębi się zamieszkujące w ziemi robactwo. W obrazach Sroki jest miejsce na wszystko: człowieka maszynę, potworkowate zwierzęta, fedrujących górników, scenki z życia rodzinnego, mity, rytuały masońskie, przeobrażające się w insekty larwy i rozbawionych grabarzy.
To co: zobaczone, przeczytane czy zasłyszane, stanowi pożywkę dla wyobraźni artysty, a jego inteligencja, poczucie humoru i wrażliwość kreują zaskakujące obrazy świata.
Dominik Rostworowski
Katalog wystawy Beneath the Surface, Himmelberger Gallery, San Francisco, USA, 2006